Data: 2015-09-29      Klub: Alibi

 Agencje Go Ahead i P.W. Events z przyjemnością mogą ogłosić, że grupa Enter Shikari  przyjedzie do Polski jesienią, w ramach trasy promującej album „Mindsweep”. Muzyków zobaczyć będzie można na trzech koncertach: 27 września w Gdańsku (Parlament), 28 września w Warszawie (Proxima) i 29 września we Wrocławiu (Alibi). Jako support wystąpi brytyjska formacja Hacktivist, która pojawi się po raz pierwszy w Polsce.

27.09 Parlament/Gdańsk
28.09 Proxima/Warszawa
29.09 Alibi/Wrocław
Bilety: 69 (http://pwevents.pl/pl/bilety,1,272.html)/79/90
Dostępne: Tickepro, Eventim, Ebilet, Biletomat.pl, klub Alibi, Rocky Shop(DH Feniks), Ticketia.pl
FB: https://www.facebook.com/events/117962005209122/

Enter Shikari to brytyjska grupa post hardcore'owa, czerpiąca z wpływów muzyki elektronicznej. Zespół powstał w roku 2003 w St Albans, skąd pochodzą wszyscy członkowie grupy: Roughton "Rou" Reynolds, Liam "Rory" Clewlow, Chris Batten oraz Rob Rolfe. Debiutancki album Enter Shikari, zatytułowany "Take to the Skies", ukazał się 19 marca 2007 roku. Zaledwie tydzień po premierze płyta osiągnęła czwarte miejsce na liście Official UK Album Chart. Brytyjczycy zawarli na krążku część utworów pochodzących z dem, singli oraz EP-ek wydanych w latach poprzedzających ich długogrający debiut.Pod koniec 2008 roku muzycy rozpoczęli pracę nad drugim albumem, którą fani zespołu mogli na bieżąco śledzić za pomocą serii oficjalnych wideoraportów dokumentujących nagrania. Krążek
promował utwór "Juggernauts", którego warstwa tekstowa stanowiła jednocześnie zapowiedź społeczno-politycznego przekazu nowej produkcji Enter Shikari. Nowa płyta, nosząca tytuł "Common Dreads", trafiła ostatecznie do sklepów 15 czerwca 2009. „Comon Dreads” wyróżnia przede wszystkim obecność większej, niż na poprzedniej płycie, ilości wpływów muzyki elektronicznej.
Na początku 2012 roku Enter Shikari wydali trzeci w swym dorobku album – „A Flash Flood of Colour“ - przez wielu recenzentów uznawany za szczytowe osiągnięcie formacji. W warstwie tekstowej płyta po raz kolejny porusza najważniejsze kwestie społeczno-polityczne, zawiera przede wszystkim wiele odniesień do kryzysu ekonomicznego. Muzycznie „A Flash Flood of Colour” to po raz kolejny świetne połączenie muzyki hardcore’owej z elektroniką. To z tego albumu pochodzą m.in. rewelacyjne „…Meltdown” i „Sssnakepit”.
Na kolejny krążek muzycy Enter Shikari kazali czekać aż trzy lata. „Mindsweep” ukazał się w styczniu 2015. To pozycja równie mocna, jak jej poprzednicy – bezkompromisowa w warstwie tekstowej i muzycznej. „Ten album jest o wiele bardziej zróżnicowany niż nasze poprzednie krążki, zwłaszcza wokalnie. Głównie dlatego, iż zyskaliśmy pewność siebie. Poszerzyliśmy nasze wpływy. Melodia i agresja zawszę będą najważniejsze w naszej muzyce. Tym albumem podjęliśmy wspólnie wysiłek, aby skoncentrować się też na strukturze utworów. Oprócz naszych sztandarowych gitar, perkusji, gitary basowej, elektronicznych aranżacji, na krążku pojawia się wiele nowego instrumentarium. Komponowanie muzyki na instrumenty dęte i smyczkowe oraz późniejsze ich nagrywanie przyniosło nam wiele satysfakcji. Czuliśmy się tak, jakbyśmy osiągnęli nowy wymiar w naszej muzyce. Nie mogę się już doczekać chwili, kiedy zagramy wszystkie utwory na żywo” – mówił o płycie Rou Reynolds. NME w recenzji pisało o niej: „Muzycy Enter Shikari bez wątpienia wierzą, że muzyka może zainicjować zmianę, a ten kraj potrzebuje
zespołów takich jak ten żeby otrząsnąć ludzi z ich politycznej apatii”.
Obok przekazu i koncertowej energii Enter Shikari bez wątpienia nie da się przejść obojętnie, o czym polscy fani mieli okazję się przekonać już kilkukrotnie. Po letniej trasie koncertowej i występach na największych festiwalach, zespół kontynuować będzie promocję „Mindsweep” w całej Europie na własnych, klubowych koncertach.

https://www.facebook.com/entershikari http://www.entershikari.com/

Support: HACKTIVIST
Muzycy Hacktivist pochodzą z Buckinghamshire w Anglii. W swojej twórczości łączą brutalność metalu z zagrywkami typowymi dla grime’u czy hardcore’u, a nawet hip-hopu. Zespół powstał na kanwie wspólnego jammowania Timfy’ego Jamesa (gitarzysta/producent) i J Hurleya (wokalista) w 2011 roku. Po pierwszych próbach w studio skład uzupełnili Ben Marvin (wokalista), Josh Gurner (basista) i Rich Hawking (perkusista). W styczniu 2012 zespół miał już zmontowany pierwszy klip – do kawałka „Cold Shoulders”. Video obejrzano ponad 100 tysięcy razy w pierwszym tygodniu od publikacji! Kolejny singiel, poza wsparciem internautów, doczekał się też wsparcia mediów – m.in. od BBC Radio 1 i Kerrang! Radio. Za to recenzje pierwszej EPki Hacktivist znalazły się w najważniejszych brytyjskich magazynach muzycznych – o płycie pisał “Metal Hammer”, “Rock Sound”, a nawet “The Guardian”. W 2013 roku zespół supportował Enter Shikari na angielskiej trasie, wtedy też po raz pierwszy w numerze „Elevate” (który do dziś
pozostaje numerem obowiązkowym każdej ich set listy) gościnnie pojawił się na scenie Rou Reynolds. Po podboju rodzimych stron zespół skoncentrował się na Europie kontynentalnej i wystąpił latem 2013 na kilku festiwalach – m.in. Sonisphere, Rock Am Ring czy Rock Im Park, w Rosji, a kilka miesięcy później także jako support Korn. Obecnie wciąż jeszcze trwają prace nad zamknięciem debiutanckiego albumu grupy, na który czekają już fani na całym kontynencie! Wspólne koncerty z Enter Shikari na trasie po wschodniej i centralnej Europie będą prawdopodobnie pierwszą okazją do sprawdzenia nowego materiału na żywo!
https://www.facebook.com/Hacktivistband



Link: http://www.facebook.com/events/117962005209122/
Link: http://www.entershikari.com/

Bilety - kup online: http://pwevents.pl/pl/bilety,1,272.html

	Simply because you and the genaerl public are not aware of what is going on with the investigation does not mean that nothing is being done. This is precisely the problem with the uninformed public assuming that because the issue isn't plastered all over the media then no action is being taken. That is a ridiculous and thoughtless notion. We seem to have a genaerl populace that thinks they have the right to know everything and if they aren't aware then action doesn't exist. This is a childish notion at best. Nothing could be further from the truth. Merely gaining national attention does nothing to further an investigation and could have the direct opposite effect. In this circus-like debacle Anonymous (or whomever they truly are) have exhibited zero concern for the victim in this case and the #KnightSec faction as well as those working with it are only using the victim to gain notoriety, it would appear. By their own actions they have demonstrated that they have no concern for the victim and her well-being. In what way have Anonymous brought value by ensuring people will be held responsible as you state? How specifically have they accomplished this? For the record, I have never once mentioned Goddard in all of this. Curious that you did, though. You are welcome to comment at any time as long as you maintain civility, which you clearly have. I won't belabor the issue with you any longer as you have clearly made up your mind regarding this issue. However, I invite you to keep an open mind and to examine the timeline of the case. Anonymous has had nothing to do with ensuring justice in this case. Dodał(a) ~P6b4w3aZqt , dnia 2015-11-13 17:29:19
	I don't agree with so much with attacks on sites, hoewevr, I do believe in free information. At least I believed in what Wiki Leaks was doing. I realize it is a hot point. But most these countries are making decisions that represent their respective countries, and then lie to their own people about it. Then when we get into these wars and what not, we fight them and their is significant loss of life for reasons truly unknown. Most these companies are profiting from not only people, but governments and wartime situations. I think all information pertaining to your respected government should be freedom of information to the citizens of that country. Any denial of such information should be obtained by any means necessary and still not be categorized as being illegal. I realize most people would rather be in the dark, but that is just plain ignorance too. For example, if your child commits a crime, you are held responsible because they are not of legal age. Even though the child themselves could also be punished, my point is, the adult is also held responsible. We are all children of our respective countries leaders. But no one is keeping them in check, and we are paying the price for their crimes. And yes, they all commit vigorous amounts of crimes. As those who represent me, and that I am responsible to, I feel I should be entitled to know exactly how they are representing me and to what extent and doing what. But again, most choose to be blind . so again, I agree with what wiki leaks was doing for the most part anyways. Not entirely though. Dodał(a) ~WX3ZCPhgyr , dnia 2015-11-14 11:56:48
	Critics often allege many thngis and without verifiable proof. I stated this once before and will state it again: simply because the general masses do not see what is going on in terms of investigation does not mean that nothing is being done. Calling attention to this case in a very selfish and circus-like manner was not the answer to ensuring that it continues to be properly investigated. The juvenile terrorist-like tantrums of this wannabe Anonymous faction have only potentially stalled the case rather than moved it forward. One can be emotional about a subject and create a disturbance in terms of outcry but causing a ruckus, for lack of a better term, is not productive. This case was being handled and now that this, in my opinion, foolish group has inserted itself where it does not belong the entire town is now in fear which makes it far less likely that anyone with viable information will come forward. The antics of this so-called Anonymous group and I don't believe that they are the authentic Anonymous having potentially ruined this case in terms of the victim receiving justice and those accused receiving a fair trial should it ever get to that stage. http://lcszgsohygv.com [url=http://swhcqxaouem.com]swhcqxaouem[/url] [link=http://ndtxtftwuhf.com]ndtxtftwuhf[/link] Dodał(a) ~U7vo8ebzO , dnia 2015-11-20 12:30:39
	Sorry, but for the unwary whom are afetcfed by a DDoS, this is not any kind of protest - they don't have a clue as to what's going on and/or why; all they know is that they can't use the website/service. There's no free speech involved because nobody but the perpetrators of the DDoS are talking to anyone, publicly, about it before and/or during the actual attack. As far as "putting a company out of business," as someone mentioned, let's just toss a b*#b in their building - that would, in effect, put most companies out of business, at least for a while. But, you know what? IT'S ILLEGAL!!! It's an attack. DDoS's are essentially the equivalent - nothing but an attack. Unauthorized entry into a company's computer network is, at the very minimum, against MOST websites/companies ToS; and a lot of them state they will take legal action. I would, too. You want to protest, get your signs out and go stand in front of the company. That's your legal right, within reason. DDoS is, and needs to be, illegal, to maintain some semblance of organization and operability of the Internet. Without those laws, imagine how chaotic and unusable the Internet would be. Dodał(a) ~HnC2D8qOKdiZ , dnia 2015-11-22 20:17:07
	I wouldn't say that's aatcully true, for one DDos Attacks rarely last for longer then a few hours since websites can actively put a stop to it, which you'll notice you can't do in to a protest person. These credit card companies lost so much money in such a short amount of time because of how much money is handled in such a small amount of time. No because of how destructive the DDoS attack was. To any other website it was have been significantly less. Besides, Can you honestly say, that if it was a physical building they wouldn't have lost the same amount of money? Of course it would have taken longer since only a percentage of people would have been intimidated, but if you kept it up until you got what you want then dose it matter how long it took? It's not like business haven't gone under in the past because of protests in the past. So why should this be any different? How else should be protest wholly digital entities? How exactly does one go about protesting a server in Singapore pray tell? http://vgcotxybu.com [url=http://hmayqems.com]hmayqems[/url] [link=http://yepfaoxv.com]yepfaoxv[/link] Dodał(a) ~rmkgwg5PJq , dnia 2015-11-24 07:06:08

Nick:	Musisz wypełnić to pole
E-mail:	Musisz wypełnić to pole
Komentarz:	Musisz wypełnić to pole
	Musisz wypełnić to pole