w porównaniu do Krakowa czy stolicy, w naszym mieście nie dzieje się absolutnie nic, po tym jak przeprowadziłem się z małęgo miasta myślałem że nie będę musiał już tyle wydawać na dojazdy na koncerty, teraz gdy już mieszkam we Wrocławiu , każdy zespół który ogłasza jakieś koncert w Polsce zazwyczaj jest to Warszaw i/lub Kraków i/lub Łódź we Wrocławiu jak na razie było tylko Nile i będzie Deep Purple, będzie też Rotting Christ ale to już większa trasa. Trochę to smutne bo na każdy koncert trzeba wydawać 2 razy więcej pieniędzy na dojazd niż na sam bilet, albo zwyczajnie nie jechać i ominąć