Ostatnia impreza z cyklu SD przed wakacjami z koncertami... Kolejność zespołów tym razem losowa (być może losowanie kolejności występów odbędzie się na żywo), muzyka jak zawsze głośna i na temat... a potem trochę powtórki, trochę świeżości, tym razem żadnych fasolek i lat '80... Ponadto w programie imprezy przewidziany szampan, wściekłe psy, wóda i browary...
taaaaa juz ja widze brak satanistycznych Fasolek
Spodziewam sie ,ze poleca kolo trzeciej, a zaraz po nich bedzie fantazja
Kurde no, a ja musze sie wczesniej zmywac bo o 3 mam busa do Berlina a sie widze super impreza szykuje xD
jak tak będziesz ludzi słuchać to z domu nie wyjdziesz, niech sami spróbują zaprosić zespoły i koncert zorganizować - Psycho też robi swoje od lat i jeszcze mu będą wódkę za to stawiać : )
mega impreza, mega kac...
cały czas twierdze że gitarzysta Clonu ma za twardy gryf prawie wybił mi nim ząb...
jeszcze raz wszystkiego najlepszego Psycho!!!
Psycho 100 a nawet i 101 lat! d:
Aby każdy następny rok reszty życia Twego był szczęśliwszy od poprzedniego ^^
Ze swej strony pragnę podziękować za kolejną udaną imprezę do zamknięcia lokalu d: a kto ne został do końca to cosz...
I przede wszystkim Psycho dotrzymał słowa i ne było fantazji, fasolek ani nic takiego no OK poza ostatnim kawałkiem ale to już wybaczę p;
I dziękuję za wszelkie kawałki które prosiłam i poleciały łiiiiii \^o^/ HA! Opłaca się zostawać do końca O! p;
A tak przy okazji koncertowego SDN bo mimo wszystko skończyło się jak podejrzewałam o_O znaczy się szorry ale co to ma być ,ze koncert się kończy i tak z godzinę po klub już straszy pustkami O_o? Wszyscy wrócili do domu bo rano do kościoła więc się trzeba wyspać i kaca przespać? Przepraszam ale tego ne rozumiem... niby ,ze koncert sie kończy to i impreza umiera? A siąść w klubie przy piwku i pogadać albo pobawić się na parkiecie na afterpaty? Czy wszyscy po koncercie wymiękają? Chyba jestem albo a stara albo za młoda i tego ne pojmuję ...
W każdym razie za udaną zabawę serdecznie dziękuję (:
Z tego, co widzę to Usagi jako niemal jedyna ze starych wrockowych wyjadaczy wymiata - jest na niemal każdej imprezie, zostaje najdłużej : ) Ja tam przez najbliższe 10 lat nie zamierzam zamykać się w chacie tylko mi średnia najwyżej spadnie, ale to tylko przez mgr (plus czasem kontuzje). Stu lat.
dzięki za przybycie i fajną zabawę. kto nie przyszedł niech żałuje - świnki nie poznał nie usłyszał fajnych koncertów i nie widział jak mi szczęka opadła jak Ralfa usłyszałem szkoda, że po koncertach ludzie uciekają :/ czyżby sił nie mieli już? a ostatni utwór? to już nie mogłem się powstrzymać pozdro 4 all
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum