Wysłany: 2008-07-15, 14:52 Last fm da zarobić muzykom?
Last.fm może teraz stać się prawdziwym źródłem utrzymania dla muzyków, którzy nie sprzedali swojej skóry koncernom muzycznym. Po tym, jak w styczniu br. serwis po raz pierwszy wspomniał o modelu biznesowym, który pozwoli niezależnym artystom zarabiać na swojej muzyce, wielu z nich z nadzieją spojrzało w stronę cieszącego się wielką popularnością Last.fm. Teraz okazało się, że firma dotrzymała słowa, uruchamiając dzisiaj Artist Royalty Program.
Muzycy po umieszczeniu w serwisie swojej muzyki mogą zapisać się do programu, dzięki któremu za każdym razem, gdy ich utwór będzie odtworzony na żądanie lub przez losowanie, na ich konto wpłynie pewna suma pieniędzy. Według firmy pierwsi muzycy zaczęli dołączać do programu już w momencie ogłoszenia rozpoczęcia nad nim prac i do tej pory serwis uzyskał na tych warunkach ponad 450 tysięcy utworów. Można się spodziewać, że po tym, jak program stał się częścią oficjalnej polityki firmy, wkrótce będzie ich o wiele więcej.
Jest to kolejne posunięcie, które zaogni stosunki pomiędzy tym cenionym dostawcą muzyki w Sieci a wielkimi wytwórniami płytowymi. Wystarczy przypomnieć, że niecałe półtora roku temu Warner Music Group zerwał umowę o partnerstwie z Last.fm po tym, gdy brytyjski serwis miał inne niż Warner zdanie co do tego, jaki odsetek zysków z muzyki powinien przypaść muzykom, a jaki firmom nagraniowym.
Teraz wielu artystów może odważyć się na zerwanie lub przynajmniej nieprzedłużanie swoich kontraktów z tradycyjną branżą. Jeśli Artist Royalty Program będzie efektywnie zarządzany, to może zarobią oni na swojej twórczości więcej niż przez wydawanie tradycyjnych płyt, a przy tym uzyskają znacznie większą swobodę artystycznej kreacji, niż ma to miejsce w świecie precyzyjnie zaplanowanej przez menedżerów produkcji muzycznej.
Pomysł dobry, tylko żeby po jakimś czasie L.fm ne zrobił tych wszystkich twórców jakoś w uja /; Ale myślę ,ze tak się ne stanie bo serwis budzi zaufanie... Znaczy się raczej woli się rozwijać i przyciągać niż robić przekręty i na tym tracić użyszkodników p;
A wytwórnie i tak przez to ne upadną bo ludzie tak czy siak muszą gdzieś płyty nagrywać a i jakaś dystrybucja czy co tam też się przydaje. Choć straty pewnie będą odczuwalne... Ale ktoś na tych stratach na pewno zyska.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum