Koncerty Wrocław
Kalendarz koncertów    |    Koncerty     |     RSS     |     Bilety    |     Galeria     |     Teledyski     |     Dodaj koncert


Forum muzyczne wROCK.pl
Wrocław Rock Portal - dyskusje, koncerty, zespoły

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Poprzedni temat :: Następny temat
Polemiki muzyczno-koncertowe (inspiracja - Self-Dest 30.06)
Autor Wiadomość

yaga logoff
Gość

Wysłany: 2006-07-05, 03:53   

Bojan, to bylo do Waszego wokalisty, nie do Ciebie. Dobranoc.
 
 

mOrel



Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 248
Skąd: WrocławINFO
Wysłany: 2006-07-05, 13:39   

Echhh to wiecie co ???

Wypowiem się jako totalny laik muzyczny w sensie techniki, zapisu nut etc. - jestem tym z tłumu, tym dla którego/których (jak mniemam) gracie te koncerty.

Nie wazne kto jak gra - ważne, aby publice siępodobało prawda? Aby tworzenie muzyki sprawiało Wam - twórcom i Nam - odbiorcom/fanom przyjemność.
Więc dajcie już spokój kłótni (przez którą o dziwo się przebiłem w całości) bo temat moim zdaniem z dupy wyjęty a kłócicie się jak najwięksi starożytni retorycy - tylko finał jest taki sam - nic z tego nie wyniknie i jeszcze się poobrażacie.

W pewnym sensie tworzycie jedną scenę - wrocławskich zespołów, zamiast się kłócić, jakieś wsparcie, porady coś teges (wiadomo że nie od razu wielka miłość i inne bzdury, ale znajomośc oparta na przyjacielskich relacjach), jak wspomniał Jars - krytyka ok, konstruktywna krytyka tym bardziej - ale :
1. ?rodowisko Artystów jest dość drażliwe
2. Z krytyką też nie należy przesadzać ;)

DObra pier**** nie produkuję się więcej :P - ide na fajke
_________________

|http://www.last.fm/user/m0rel/|
 
 

bojan


Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 130
Skąd: Nieznajowa
 
Wysłany: 2006-07-05, 14:10   

Yaga - to jak masz cos do Buchaja, to pisz do Buchaja, a nie do nas wszystkich.

mOrel - masz swieta racje chlopie.
_________________
http://www.myspace.com/hoaband
 
 

buchaj


Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 137
Wysłany: 2006-07-05, 14:26   

Ja się zgadzam na konstruktywną krytykę. Tylko, jak ktoś chce się takową wykazać i ma jakieś pojęcie o muzyce, to niech mi napisze, że na przykład muszę podszkolić dykcję, emisję etc. Bo żaden z piątkowych wokalistów nie był marny...

A co do swojej samokrytyki... chmmm... jest ogromna i często sprawia, że nie pokazuję tego co na prawdę potrafię, bo brakuje mi pewności siebie. Oczywiście sukcesywnie z tym walczę, bo każdy w zespole powinien być pewnym tego co robi, a na scenie czuć, że jest zajebisty. Ludzie wyczuwają niepewność.

HOA jest na początku drogi i brakuje nam bardzo bardzo dużo!!!!!! Mam nadzieję, że będziemy dalej się rozwijać a Wam wszystkim sprawiać przyjemność tym co robimy. Z przyjemnością wysłuchamy słów krytyki... może podsuniecie nam jakieś pomysły. Obiektywne spojżenie na prawdę pomaga. Pozdrawiam wszystkich ;-)
_________________
;-)
 
 

Yaro


Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 40
Wysłany: 2006-07-05, 15:52   

Yaga- z tego co czytam mam jeden wniosek- jesteś na maxa zgoszkniała.

Próbujesz podać tutaj nam wszystkim przepis "jakbyć dobrym muzykiem" a wszystko to jest przyprawione textami w stylu: "i tak nic nie osiągne(nie osiągniecie), życie jest do dupy, wrocławskie zespoły są do dupy, granie kostką jest do dupy, to że jestem kobietą jest do dupy, nie ma kasy więc siłą rzeczy jest do dupy,wokaliści są do dupy, gram, lubie to ale i tak to jest du dupy etc etc etc..."

Litości...

Piszesz jakbyś miała monopol na prawde jeśli chodzi o muzyke i scene wrocławską.

Sądze, że to może właś?ie być spowodowane tym, że ko?czyłaś tam jakąś szkołę muzyczną, w której tłukłaś tylko ćwiczenia, teorie i technike.
MUZYKA JEST PRZEDEWSZYSTKIM SZTUK? (sztuk dla sztuki przedewszystkim- tu się kompletnie nie zgadzam z buchajem) a że jeszcze sądzisz że nauką- to spoko, ale po jakiego grzyba wiedzieć "kiedy mozart napisał Wesele Figara, a Wagner Wygnanie Praptaka"- KAZIK
Bez wiedzy teoretycznej i nutek można się obejść i tu chyba Ameryki nie odkrywam:]
Narzucanie (tak tak Ty nie krytykujesz, nie oznajmiasz tylko NARZUCASZ) komukolwiek swojej wizji muzyki jest nonesnsem.
Cholernie nudna by była muza, gdyby wszyscy ko?czyli szkoły muzyczne i mieli tą samą wizje muzyki.


Morel - zgadzam się z Tobą

Edit: pisze się "zgorzkniała".
 
 

puton



Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 62
Skąd: owszem.
 
Wysłany: 2006-07-05, 17:03   

Wagner:>
_________________

 
 

Yaro


Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 40
Wysłany: 2006-07-05, 17:36   

puton napisał/a:
Wagner:>



Poprawione :wink:
 
 

puton



Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 62
Skąd: owszem.
 
Wysłany: 2006-07-05, 19:04   

:) w koncu sie pracuje w operze, nie?:PP
_________________

 
 

Yaga
Uwaga, gryzę ]:-)



Dołączyła: 11 Kwi 2006
Posty: 781
Skąd: Wrocław/BD
 
Wysłany: 2006-07-05, 19:43   

Yaro, jestes kolejna osoba, ktora nieuwaznie przeczytala moje wypociny i nic nie zrozumiala z tego, co chcialam napisac.

Od razu widac, ze mnie nie znasz. Wyobraz sobie, zgorzkaniala to akurat najmniej pasujace do mnie okreslenie :)

Napisze wiec sprostowanie, zeby juz nikt nie mial watpliwosci co do intencji moich wypowiedzi: uwazam, ze na piatkowym koncercie wyjatkowo dobrze wypadlo tylko i wylacznie Headup, nasz wystep oraz wystep HoA pozostawia wiele do zyczenia. Buchaju, chcesz uslyszec slowa prawdy? Falszowales tragicznie! Nie wiem, czy to przez to, ze sie zle slyszales, czy przez to, ze po prostu nie umiesz spiewac, ale przyjmij to w koncu do wiadomosci. Nie wiem jak wypadl Kuczu, bo stojac na scenie nic nie slyszalam, ale podejrzewam, ze tez za pieknie nie bylo (z braku odsluchow). JEDYNA osoba(moim, ku***, zdaniem), ktora popisala sie umiejetnosciami wokalnymi byla Sin i gdzies mam, Michale, czy ci sie to podoba, czy nie.

Nie mam zadnego przepisu na muzyke, kocham to co robie, jestem dumna z tego, ze jestem kobieta i nigdy tego faktu zalowac nie bede, w recz przeciwnie, nad niektorymi zWas mam dzieki temu znaczna przewage :) Nikomu niczego nie narzucam, uwazam, ze scena Wroclawska jest ciekawa. Stwierdzilam jedynie, ze do 'komercyjnego' sukcesu, wszystkim nam jeszcze daleko i z tego powodu nikt nie powinien sie mądrować :) I to nie jest przeciez powod do tego, zeby dostawac szalu. Do napisania pierwszego posta sklonila mnie idiotyczna wrecz wypowiedz Buchaja na temat cichych patrii melodyjnych :) i po prostu powiedzialam mu, ze dobry wokalista nie powinien miec z tym problemow. Bo taka jest prawda, jakos gdy spiewa Majka, czy Sin, nikt nie musi spuszczac voluma ;) NIC NIE JEST DO DUPY, to bardzo dobrze,ze ludzie zajmuja sie muzyka!
Tylko szalu dostaje, gdy ktos mi mowi co mam robic , traktuje mnie jak szmate, ostatnia idiotke(bo tak zostalam potraktowana w piatek!!!) i gdy slysze argumentacje w stylu 'ty bedziesz grala pierwsza, bo ja sie umowilem ze znajomymi, a oni pojawia sie dopiero po 21', a chuj mnie obchodza Twoi znajomi, koles! (dalsze slowa skierowane sa do osoby, ktora zdanie to wypowiedziala... ) Zgrywanie wielkiej gwiazdy, znawcy i traktowanie swoich kolegow w taki sposob, w jaki potraktowales mnie, swiadczy tylko o tym, ze albo jestes strasznym glupcem, albo strasznym chamem... W swoim zyciu zagralam juz ladnych kilkanascie koncertow, z wieloma kapelami, w roznych srodowiskach, ale z takim zachowaniem spotkalam sie pierwszy raz. Jestem przywyczajona ado tego, ze ludzie sa w stosunku do siebie serdeczni, usmiechnieci, skorzy do dyskusji, porozumien. Ze zachowuja sie NORMALNIE!

Kochani, obruszyliscie sie jak jakies dzieciuchy, zaczeliscie sie czepiac niewlasciwych fragmentow moich wypowiedzi i dorabiac jakies ideologie. Nie tedy droga. Po kiego chuja czepiliscie sie tych nut, przeciez to bylo akurat najmniej znaczace stwierdzenie! Co do szkol muzycznych- macie jakies kompleksy, czy co? Ktos was powywalal z egzaminow wstepnych?? Naprawde nie rozumiem wypowiedziw stylu ' ko?czyłaś tam jakąś szkołę muzyczną, w której tłukłaś tylko ćwiczenia, teorie i technike'. Ty wogole masz czlowieku pojecie jak to wyglada? Dospiewujesz sobie do moich wypowiedzi jakies bzdury, czepiasz sie zdan wyrwanych z kontekstu. Szczerze- nienawidzilam tam chodzic, podczas gdy moi rowiesnicy bawili sie pod blokiem, ja musialam tluc w klawiature, musialam jezdzic na koncerty, co bylo dla takiego malego dziecka bardzo stresujace. W wieku 14 lat, gdy otrzymalam dyplom, zamknelam pokrywe fortepianu i otworzylam ja ponownie dopiero kilka miesiecy temu. W zasadzie, poza zapisem nutowym, nie wykorzystuje w ogole tego, czego mnie tam nauczono. szkola muzyczna to strata czasu i nigdy mojego dziecka nie skaze na cos takiego. Nie masz pojecia o mojej wizji muzyki, musial bys ze mna porozmawiac, podyskutowac. A ty oceniasz mnie na podstawie 3/4 postow :)
_________________

http://ewstom.pl/
 
 

Anade


Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 4
Wysłany: 2006-07-05, 20:40   

Wiesz co Yaga, kiedy w piątek przyszłam na SD i zobaczyłam na scenie dziewczynę z basem pomyslałam: WRESZCIE!! Jestem "lajkonikiem", totalnie nie znam się na muzyce od strony technicznej, sprzętu itp. Słyszę , trafia do mnie, podświadomie się kiwam, więc jest OK. Może mało wysublimowanie, ale tak to wygląda. Rozumiem też, że nie o nuty chodziło. W tej chwili zaczynam czuć niesmak. Zarzucasz ludziom chamstwo, głupotę i gwiazdorowanie na siłę, a podobno to Ty zaczęłaś mieszać wcześniej ustaloną kolejność grania i to Ty stwierdziłaś, że grać nie będziesz dopóki się nie zbierze odpowiednia ilość ludzi. Może więc dać innym dobry przykład i lekcję pokory zacząć od siebie. Chuj Cię obchodzą czyiś znajomi? Ja jestem tym znajomym i czuję się delikatnie pisząc średnio z tym, że zostałam zniżona do rangi nic nie wartego śmiecia. Jestem waszą publiką, ale zastanawiam się czy chcecie tej publiki:|

To forum to faktycznie towarzystwo wzajemnej adoracji dobrych znajomych i zdaję sobie sprawę, że po tym co napisałam mogę trafić na czarną listę Twoich znajomych. Trudno.

Moim zdaniem (tylko się nie czepiajcie, bo to TYLKO moje zdanie) nieodłącznym elementem każdego artysty jest czasowe zaślepienie i świadomość, że jestem wielki, bo trzy osoby mnie pochwaliły, a 50 przyszło na koncert. Ale może na tym właśnie to polega. Kto ma spaść z wysokiego konia i tak z niego prędzej czy później spadnie.

Do zobaczenia na koncertach i konstruktywnych dyskusji życzę.
 
 

Yaga
Uwaga, gryzę ]:-)



Dołączyła: 11 Kwi 2006
Posty: 781
Skąd: Wrocław/BD
 
Wysłany: 2006-07-05, 21:13   

posluchaj, chodzi tylko i wylacznie o ludzkie zachowanie. Bo kazda informacje mozna przekazac cywilizowanym jezykiem i zachowujac sie przy tym 'na poziomie'. Panowie z HoA mogli do nas podejsc, pogadac, zapytac nas, czy odpowiada nam rozpoczynanie koncertu. Zapytac, czy nie mogli bysmy zaczac grac na tyle wczesnie/pozno, abu ich znajomi mogli dotrzec na czas, poniewaz moga pojawic sie dopiero w okolicach godziny 21(moim zdaniemjest to w takich sytuacjach normalna kolej rzeczy). Oni wpadli, natomiast, oswiadczyli, ze my gramy pierwsi a oni przed 9 na scene nie wejda i juz. Przy okazji sie na mnie wyzyli, opierdolili i zmieszali z blotem. Poza tym, piszesz, ze jestes nasza publika. Jakos ja srednio czuje sie z tym, ze HoA namawia swoich znajomych na to, zeby pojawiali sie na koncercie dopiero o godzinie 21 (czyli tak, zeby przypadkiem nie musiec sluchac pierwszej kapeli, bo co? Pierwsza jest najgorsza? ), troche to niekolezenskie. Moi znajomi byli na naszymkoncercie, potem zostali na dwoch pozostalych, bawili sie na nich pod scena i jakos wszystko bylo ok.

Poza tym, kolejnosc nie byla wczesniej ustalona (a w kazdym razie nas nikt nie pytal o zdanie), nie wiem kto byl winien calemu zamieszaniu, wiem natomiast, ze zrobilo mi sie bardzo przykro po rozmowie z panami z HoA, poniewaz potraktowali mnie jak nic nieznaczace gówno. Mi tam tak naprawde zwisa to czy gram jako pierwsza, czy ostatnia, zostalam poproszona przez kolegow z zespolu o wyjasnienie calego balaganu. Przy okazji dowiedzialam sie, ze moje miejsce jest pod czyims kapciem i ze nie zasluguje nawet na chwile cywilizowanej rozmowy bez krzykow i wykladow. Ja wiem, ze moze sprawiam wrzenie osoby niedorozwinietej, ale nawet z niedorozwojem mozna normalnie porozmawiac... Jest mi bardzo milo, ze ktokoliwek w ogole pojawia sie na naszych koncertach, ze ktokolwiek sie na nich dobrze bawi. od zespolow grajacych razem z moim wymagam natomiast szacunku i traktowania sie jak rowny z rownym, do piatku jakos nikt nie mial ztym nigdy zadnych problemow. Podkreslam, do piatku.

Ale nie wazne, nie bede kontynuowala tej dyskusji, poniewaz nie chce juz wkurzac samej siebie i was, przy okazji(normalnie nie jestem taka klotliwa, to sie zdarza tylko wtedy gdy ktos do tego stopnia nedepnie mi na odcisk...). Poza tym jutro wyjezdzam i nie bede miala prawdopodobnie dostepu do netu. Zycze Wam milych wakacji, mam nadzieje, ze zobaczymy sie w przyszlym roku akademickim, ze ewentualne animozje niektorym poprzechodza i ze w koncu niektorzy zdadza sobie sprawe z tego, ze rude nie gryzie, ze rude jest czlowiekiem, ze mozna z rudym pozartowac, pogadac i ze w gruncie rzeczy rude nie jest az takie zle. :lol:
_________________

http://ewstom.pl/
 
 

Jars
(..=(======:::



Dołączył: 01 Sty 1970
Posty: 1240
Skąd: Wrocław
 
Wysłany: 2006-07-05, 21:43   

Jeśli tyle osób nie zrozumiało twoich wypowiedzi, Yaga, to znaczy że źle je ujęłaś.

Zaczęło się od krytyki wokalistów, ale ostatni post sugeruje, iż po prostu brakowało dogadania, zrozumienia między zespołami, ktoś coś powiedział - chyba nic wielkiego - na pewno spokojnie można wyjaśnić - ale raczej prywatnie, osobiśćie itp - bardzo możliwe że to ty masz rację, skoro ktoś mieszał w kolejności albo potraktował cię z góry, ale...

...nie ma sensu odgrywać się na Buchaju, bo moim zdaniem wcale nie fałszował (ale ja kształconego słuchu nie mam), Sin zaśpiewała dobrze, ale nie lepiej od Buchaja - to moje zdanie. Kucz też śpiewał dobrze, tylko był cicho, a krzyk (growl?) nie brzmiał tak jak powinien.

Tutaj niczego nie rozwiążecie, nie wiadomo do ko?ca jaki jest temat postów, ciągle wychodzi coś nowego : ) proponuję wam się spotkać przy piwku jak powracacie z zagranicy, pogadać i już, to nie koncerty w Rawiczu, gdzie przez nagłośnienie rozpadł się pewien zespół - gitarzysta odmówił bisu po schrzanionym gigu i tak poleciało.

Owszem, forum jest pewnym kółkiem wzajemnej adoracji, ma już swoich 'znawców' i 'spamerów' ale bywały gorsze : ) Nikt tu nikogo na czarną listę nie wpisuje, takie prawa netu, że można napisać wszystko i już. Użytkowników pomału przybywa i zachęcam do pisania...

Proponuję pisać krótsze posty, a na temat - osobno dla nut, grania kostką, bycia beznadziejnym itp : )
macie dział Hyde-Park
_________________
http://wrock.pl | teledyski.wrock.pl
Muzyczka: www.last.fm/user/Have-Fun
 
 

Yaga
Uwaga, gryzę ]:-)



Dołączyła: 11 Kwi 2006
Posty: 781
Skąd: Wrocław/BD
 
Wysłany: 2006-07-05, 21:51   

I na tym zakonczmy. O gustach sie nie dyskutuje, moze faktycznie przesadzam(i przepraszam za to najmocniej, ale uwierzcie mi, ze jestem cala ta sprawa dosc poirytiowana). Jezeli ktos chcialby jeszcze sie ze mna poklocic, to zapraszam na gg ;) (zart). Nie zasmiecajmy juz forum(a najlepiej niech moderator juz zamknie ten topik).
_________________

http://ewstom.pl/
 
 

Misiek


Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 10
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2006-07-05, 22:42   

Yaga napisał/a:

(...) Tylko szalu dostaje, gdy ktos mi mowi co mam robic , traktuje mnie jak szmate, ostatnia idiotke(bo tak zostalam potraktowana w piatek!!!) i gdy slysze argumentacje w stylu 'ty bedziesz grala pierwsza, bo ja sie umowilem ze znajomymi, a oni pojawia sie dopiero po 21', a chuj mnie obchodza Twoi znajomi, koles! (dalsze slowa skierowane sa do osoby, ktora zdanie to wypowiedziala... ) Zgrywanie wielkiej gwiazdy, znawcy i traktowanie swoich kolegow w taki sposob, w jaki potraktowales mnie, swiadczy tylko o tym, ze albo jestes strasznym glupcem, albo strasznym chamem... W swoim zyciu zagralam juz ladnych kilkanascie koncertow, z wieloma kapelami, w roznych srodowiskach, ale z takim zachowaniem spotkalam sie pierwszy raz.


To byłem ja. Kolejność grania zapodał Psycho i z takim nastawieniem przyszliśmy na koncert. Na miejscu zaczęłaś się do nas rzucać, że o niczym nie wiedziałaś i z wielkim fochem z jeszcze większym przytupem stwierdziłaś, że nie zagrasz, dopóki się ludzie nie zbiorą. Wystarczyło wcześniej napisać/zadzwonić do Psycho - były na to dwa miesiące czasu (tak gwoli wyjaśnienia).

Yaga napisał/a:

Jakos ja srednio czuje sie z tym, ze HoA namawia swoich znajomych na to, zeby pojawiali sie na koncercie dopiero o godzinie 21 czyli tak, zeby przypadkiem nie musiec sluchac pierwszej kapeli, bo co? Pierwsza jest najgorsza? (...)


A nie przyszło Ci do głowy, że może nie mogą? Podałem argument. Czekałem na swoją dzwieczynę (anade) i jej siostrę, którzy Cię chuj obchodzą. Mnie nie.

Słuchaj, nie musi Ci się podobać nasza muzyka. Nie musi ci się podobać śpew Buchaja. Mnie sie na przykład zupełnie nie spodobał głos Sin - kompletnie nic nie zrozumiałem :( . Bruce Dickinson też wg mnie ma głos do dupy, tak samo jak Burton C. Bell, ale to są kwestie indywidualnych preferencji.

Zarzucasz nam, że nie potrafimy przyjąć słów Twojej krytyki. Dla mnie to nie brzmi jak krytyka, bo krytyka ma to do siebie, że jest (a raczej winna być) pozbawiona subiektywizmu, a ten sączy mi się przez monitor z każdego Twojego posta. Przykład owej bezosobowej krytyki bardzo dobrze ilustrują posty Jarsa i dlatego na Nim nie wieszamy psów.

Gramy dla przyjemności, dla frajdy, dla własnej satysfakcji i dla ludzi, którzy przychodzą na nasze koncerty. Nikt z nas nie napisał, że uważa się za wielkiego twórcę. Szkoła muzyczna i znajomość nut też wielkiego twórcy nie czynią, bo sztuki imho nie da się nauczyć w szkole - trzeba się z tym urodzić. To zupełnie jak z malowaniem - jeśli nie masz daru, to choćby Cię Matejko uczył, wyjdzie z tego kupa. Z innej paki: korzystasz z nut układając partię basu do kawałków DB?

Na koniec chciałem podziękować wszystkim, którzy dobrze się bawili na SD. Zapraszam na kolejne koncerty :mrgreen: .
_________________
I tak powiem! Bo mnie boli!
 
 

d0ti



Dołączyła: 03 Kwi 2006
Posty: 701
Skąd: wROCK.pl
 
Wysłany: 2006-07-05, 23:25   

omg..jak dobrze ze ja nie jestem muzykiem :]

..mysle ze takich troche na koncerty chodzi - i Oni Was tak nie oceniaja i wisi im to cz znacie nuty cz nie, cz macie dobre gitarki, gracie kostakami/paluchami..

sa ludzie dla ktorych liczy sie calosc i dobra zabawa :]
ja np. uwlebiaaaam HeadUp choc uwazam ze ang Lotnika nie jest idelny, ale to ni nie pzreszkadza :] :!!
_________________
...ho?li makaroni.....
 
 

Yaga
Uwaga, gryzę ]:-)



Dołączyła: 11 Kwi 2006
Posty: 781
Skąd: Wrocław/BD
 
Wysłany: 2006-07-06, 00:40   

prosze moderatora o zamkniecie tematu.
_________________

http://ewstom.pl/
 
 

bojan


Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 130
Skąd: Nieznajowa
 
Wysłany: 2006-07-06, 01:25   

[quote="stemp, a bylo to 26 czerwca,"]
Dzidzia napisał/a:
A w jakiej kolejnosci zespoły będą grać?


chodza sluchy ze w takiej:

Dead Broke
Heap Of Ashes
HeadUp[/quote]

I misiek zadzwonil do Psycho, a Psycho potwierdzil, dla nas sprawa zamknieta. Tak sie sklada, ze akurat moi znajomi przyszli bo ja tam gralem, niestety dla nich (pozdrawiam) muzyka konczy sie na zdecydowanie mniej agresywnych dzwiekach. Pomny ww. kolejnosci, jak rowniez dbajac o zdrowie psychiczne moich znajomkow zamowilem ich na 21.00.
Koncert poprzedzony byl dogadywaniem sprzetu, transportu i znojnym noszeniem mojego 50 -cio kilowego bydlecia zwanego "paka basowa".
I wszyscy byli szczesliwi.

Az nagle godzine przed wystepem krzyki, pretensje i stosunek roszczeniowy. Nie wiem jak tam gadalas z Miskiem, ze mna zaczelas krzyczac (liczylem na "czesc" chociazby). Poniewaz nie lubie sluchac wrzaskow wylaczylem sie i nie sluchalem dalej. Niewazne.

Naszly mnie dwie refleksje:

1) Jesli nie wykazujesz zainteresowanie organizacja koncertu, to nie masz prawa narzekac, ze ktos zorganizowal go za Ciebie. Gdybys wykazala to bys sie zapytala chociaz, i nie narzekala, ze "nikt Ci nie powiedzial"

2) Jesli Ciebie "chuj obchodza" nasze powody do utrzymania umowionej wczesniej z wszystkimi zainteresowanymi kolejnosci to mnie tym bardziej "chuj obchodza" Twoje powody, by te kolejnosc zmieniac.
_________________
http://www.myspace.com/hoaband
 
 

Yaga
Uwaga, gryzę ]:-)



Dołączyła: 11 Kwi 2006
Posty: 781
Skąd: Wrocław/BD
 
Wysłany: 2006-07-06, 01:37   

napisalam Miskowi PMa, (zaraz ci go przekopiuje bo Tobie mam do powiedzenia dokladnie to samo) i prosilam Was o to samo(nie wiem, czy to brak inteligencji z Waszej strony czy po prostu niedopatrzenie), ludzie nie sa zaintresowani waszymi klotniami.
_________________

http://ewstom.pl/
 
 

bojan


Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 130
Skąd: Nieznajowa
 
Wysłany: 2006-07-06, 01:41   

Yaga napisał/a:
ludzie nie sa zaintresowani waszymi klotniami.


Na szczescie sa zainteresowani Twoimi, inaczej ten Topic nie mialby sensu :shock:
_________________
http://www.myspace.com/hoaband
 
 

Yaga
Uwaga, gryzę ]:-)



Dołączyła: 11 Kwi 2006
Posty: 781
Skąd: Wrocław/BD
 
Wysłany: 2006-07-06, 01:45   

puknij ty sie w glowe!
_________________

http://ewstom.pl/
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group




Kontakt Polityka prywatności


Znaki towarowe i nazwy handlowe należą do ich właścicieli. Komentarze są własnością ich autorów, redakcja nie odpowiada za treść wiadomości, artykułów i komentarzy.
Przygotowanie i administracja: © wROCK 2002-2013 by d0ti, Jaras.

Statystyki:


Wrocław - koncerty | wrocławskie zespoły | dolnośląskie | wydarzenia muzyczne | sklep muzyczny | ogłoszenia | zdjęcia | terminarze | bilety | relacje | muzyka na Dolnym Śląsku