też mam sentyment do tego klubu - kiedyś piękne czasy - Roślina z Rivendella sprawowała tam władzę kelnerczą - browar się lał, oliwki leciały kilogramami i do tego deski serów i zajebiste tościki... ale od tego czasu (4 years ago) dużo się zmieniło - knajpa zdziadziała, browar już tak nie smakuje... ale jak już wspomniałem - sentyment sprawia, że czasem zaglądnę:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum