Wysłany: 2007-06-11, 20:10 21-go Madness, Koncert Chico i......
A wiec, otóz, własnie.
Z wszystkich stron sikorki(bez skojarze?) i skowronki, donosza że 21-go koncert,
oczywiscie bardziej niz obowiązkowy,
oczywiście gwiazdą wieczoru-> Chico:D
Kto zagra z Chico? Ciszaaaaaaaaaaaaaaaa.
Domagam sie szczegółów! ?ądam! Wymagam! Bo chce iść:D
Kapele, które będą wiedzieć że grają z Chico -proszę sie odezwać, potwierdzić, ustawić pod ścianą do rozstrzelania...ups, poniosło mnie!
Ludziska. Mile widziana wcześniejsza rezerwacja przestrzeni parkietowej pod sceną, czyli "będę", "No wybieram się", "za nic w świecie nie ominę tego koncertu", "będę przed klubem" itp.
"Komandos party" w innym dziale:)
akurat 21 mam ostatni egzamin i jaaak ja pójdeee na te chicoooo to trzeba będzie mnie po koncercie wynosić na pająąąąąkaaa na pająąąąkaaaa,a zresztą oni na pewno grają z okazji zako?czenia mojej sesji na 100% jestem tego pewna <3 <3 <3 dwa koncerty chico w jednym miesiącuuu peełnia szczęściaa ;D
Dziki no wiesz... jesteś na studium reklamy (czy jakoś tak) i ne potrafisz sie zareklamować a wręcz przeciwnie xD
Zaczął byś na te koncerty zapraszać a ne mówić żeby ne przychodzili ;P
Dziki no wiesz... jesteś na studium reklamy (czy jakoś tak) i ne potrafisz sie zareklamować a wręcz przeciwnie xD
Zaczął byś na te koncerty zapraszać a ne mówić żeby ne przychodzili ;P
potrafie sie zareklamowac i gdy trzeba używam wszystkich narzędzi promocji, ale wiem ze Nas narazie nie stac na dobry koncert wiec po co macie czas tracic.
hehe ja się nauczyłem że demokracji w zespole być nie może, ktoś po prostu musi wszystko trzymać że tak powiem za pysk także autorytarne rządy jak najbardziej wskazane, od tego są liderzy
Nooo, fakt, nie ma demokracji. W kapeli potrzebny jest ustroj totalitarny.
No... tak jak ja zawsze trzymalam wszystkich w ryzach, wszyscy zawsze graja to co ja mowie i tak jak ja mysle I to nie prawda ze basisci sa niedorozwinieci
a moze niestety nie jestem perkusista, wiec nie wiem Choc biorac pod uwage tych z ktorymi mialam do czynienia, to... hehehe
No ale ponoc to basisci sa niedorozwinieci, poniewaz ich instrument jest jedynie ekwiwalentem i nie bardzo wiadomo jak ktos smie nazywac go gitara Na dodatek, potrafia jedynie robic glupie miny i kiwac sie na wszystkie strony i do tego grac jednym palecm jak jakis ulom, ktory udaje, ze potrafi trafic w strune. Heh, nie wiem co tworce tej teorii mysli o basistach uzywajacych szóstki, ale wiem jedno. Mi sie szóstka nie mieści w dłoni
Ale zobczylam z tematu:
Dziku, nie boj sie. I tak na widowni beda sami znajomi, wiec nikt sie niczym przejmowac nie bedzie, a wy bedziecie sie czuc jak w domu
P.S. Ja przepraszam, ze pisze takie bzdury, ale nie spalam cala noc i cos mi sie poprzestawialo najwyrazniej...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum