jedyny minus całości to muza która została puszczona tuż po koncercie - takie smuty, że nie można było zrobić niczego innego jak iść do innej knajpy albo spać. Ale za to koncert fajny, no i nikt mnie nie stratował pod sceną...
też tak myślę jak Usagi... Miejsca było sporo. Klimat klubu też całkiem spoko. Generalnie koncert uważamy za udany. Miło było znowu zagrać we Wrocławiu. Dzięki wszystkim którzy przyszli:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum