Wysłany: 2008-01-08, 02:19 akustyk szuka zespołu :)
Witajcie.
Nagłaśnianie to jedna z moich pasji, nad którą chcę pracować i ją rozwijać, więc szukam zespołu, do którego mógłbym się przyłączyć na zasadach członka zespołu. Mam troche własnych gratów (m.in. przody na ok. 2x2kW, 3 odsłuchy aktywne, różniste mikrofony "riderowe", 2 miksery i inne takie duperele - wystarczająco do zrobienia czegoś fajnego).
Szczegóły na maila: grzechul(at)tlen.pl lub tel. 691 899 655. Pozdrawiam!
Z mojej strony - przydałoby się żeby pojawiły się opinie waśnie akustyka - bo często panowie tej profesji są u nas "jeżdżeni" na forum za brak profesjonalizmu. A raczej obrywa im się przez to że zespół/klub nie dysponuje odpowiednim sprzętem/warunkami bo różnie to bywa. Więc z jednej strony posłuchałbym jak to wygląda od strony pracy (gdybyś nagłaśniał jakiś koncert) a z drugiej - twoje luźne opinie jak chadzasz na koncerty : )
ano, zwykle jak coś się dzieje z dźwiękiem, to publiczność podejrzliwie patrzy na akustyka na szczęście nie zawsze to jego wina - mi najczęściej zdarzają się osoby (które nagłaśniam), co to nie potrafią mówić (konferencje i inne tego typu spotkania) lub śpiewać do mikrofonu (to przeważnie w przypadku osóbek tzw. bezsygnałowych - uciekających od mikrofonu, najczęsciej podczas "imprez" typu kościelnego, gdzie np. schola śpiewa podczas mszy, po prostu jedyne doświadczenie z mikrofonem mają w tym przypadku i lata upłyną, zanim się nauczą). I oczywiście: "Nie słyszę się w odsłuchu!"
Zdarzają się tez sytuacje, gdy zespół nie chce skorzystać z rad akustyka czy oferowanej pomocy - np. klawiszowiec koniecznie uparł się, aby używać własnego kabla pomiędzy klawiszem a diboxem wiedząc, że jest uszkodzony, więc podczas koncertu zafundował wszystkim serię trzasków - sam chciał...
A jak często zdarza się rozładowana bateria w pickupie gitarowym albo sytuacje, gdy zespół spóźnia się i wchodzi na scenę 5 minut przed rozpoczęciem koncertu.
Możnaby stworzyć całą listę niespodzianek.
Znaczne problemy sprawiają niekorzystne parametry pomieszczenia, w którym ma odbyć się koncert. Niestety z fizyką sie nie wygra, trzeba zrobić tak, aby zabrzmiało najlepiej, jak sie da.
Mychalyna pytała o doświadczenie - moim zdaniem nie za duże, bo ok. 13 koncertów (większość z pełnym omikrofonowaniem) i dwa razy tyle innych imprez (konferencje, zawody, imprezy integracyjne itp.). Gdybym uważał się za doświadczonego w tej branży, raczej nie rozpocząłbym wątku na forum, bo nie miałbym takiej potrzeby a po prostu chcę więcej popraktykować.
A tak poza tym, to mysle, ze taka persona to sie przyda 99% kapel, ktore czytaja to forum !!!!!
no ba. sam bym chciał.ale narazie skupie sie na kompletowaniu składu.
a ty Fidel - napisz/zadzwo? także do klubów. jeśli nawet nie zatrudnią pełnoetetowo to zawsze możesz powiedzieć ze chociaz jeden rodzaj imprezy w ktorym czujesz sie dobrze chcial bys nagłasniać....ja bym np. chetnie zobaczył innego akustyka na SelfDestruction;]
p.s.
a na forum to mozesz np. Yage nagłośnić...moja propozycja: ja bym ją troche ściszył
a co, akustyk w Liverpoolu na SelfDestruction nie radzi sobie? (nie wiem, bo nie byłem).
co do zatrudniania się gdziekolwiek, to raczej dziękuję - i tak mam dużo roboty.
ale jakis koncercik od czasu do czasu jako przerywnik szarości dnia codziennego...
pozdr,
Fidel
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum