Warning: mysql_result(): supplied argument is not a valid MySQL result resource in /home/hendryko/www/wrock.pl/include/class/meta.class.php on line 98
Relacja Wrocław Rock Portal
User:
Hasło:
   Zapamiętaj mnie
 
 
> Szybka rejestracja
> Zapomnialem hasla

+ Dodaj koncert, wydarzenie


Najbliższe patronowane koncerty

Losowi użytkownicy

pizzra90 ththtzrhgr
Akenki10 NotudusiAO
Lucyykm molen37

Reklama





Odgrzewamy co dobre - New Model Army, Cool Kids of Death

Dodany przez: Adam Palacz , dnia 2007-04-20 Przeczytano 1006 razy.


Data: 09.05.2006

Miejsce: Wrocław, klub WZ

Zespoły:

New Model Army
Cool Kids Of Death



Kim jest i co sobą reprezentuje New Model Army starszym fanom przypominać nie trzeba. Szkoda, że tylko im, ale od początku…

O koncercie brytyjskiej legendy punk rocka i new wave dowiedziałem się oglądając w TV program 30 Ton. Na mieście nie było żadnych plakatów. Dopiero kilka dni przed koncertem pojawiły się dwa. Jeden wisiał w Empiku (sic!) a drugi wciśnięty był gdzieś pomiędzy inne w jednej z uliczek w pobliżu. Był to zdecydowany błąd organizatorów. Każdy z moich znajomych, którym mówiłem o koncercie był zaskoczony. Brak promocji przynajmniej rekompensowała cena biletów. 40 zł jak na taką legendę to nie było dużo.

Gdy przyszedłem do klubu impreza już trwała. Na scenie produkował się Cool Kids Of Death. Support NMA podczas ich koncertów na trasie w Polsce. Na samym wejściu zdziwiła mnie mała liczba osób w środku. Przyznam, że spodziewałem się tłumów a tu raptem kilkadziesiąt osób. Był to efekt zaniedbania reklamy przez organizatorów.

Publika składała się głównie z ludzi w wieku 25-30 lat. Szkoda, ze tak znakomity zespół nie znalazł pośród młodszego pokolenia posłuchu. Co jest przyczyną takiego satnu rzeczy? Możemy się jedynie domyślać.

„Kulki” grały swoje piosenki przy nikłym zainteresowaniu publiczności. W pewnym momencie wokalista w przerwie pomiędzy utworami z obrażoną miną skwitował sytuację słowami: - wiem, że z naszą muzyką i tekstami możemy występować, co najmniej przed szesnastolatkami, ale… można się bawić -. Nic nie pomogło, a jego słowa doskonale oddały klimat twórczości CKOD.

Po przerwie technicznej, podczas której nieco wzrosła liczba widzów, na scenie zameldowało się New Model Army. Już pierwsze dźwięki zapowiedziały Whirlwind. Na scenę wbiegł Justin Sullivan i krótko spytał się publiczności: - Ok? Ok.!!! - odpowiedzieli chórem zebrani pod sceną i rozpoczął się energetyczny występ. Po Whirlwind zagrali mocny i melodyjny Believe It, potem dwie piosenki z ostatniej wydanej w 2005 r. płyty Carnival. Water i transowy rozkręcający się powoli i na koniec uderzający z dużą mocą Island. Następne zespół zwolnił tempo, nie tracąc przy tym nic z przebojowości i energii. Widać była jak duża część publiki śledziła występ z wypiekami na twarzy. Po tej części setu nadszedł czas na hity. Rozpoczęli od Wonderful Way To Go, a po nim gwóźdź programu. Największy hit NMA: 51st State chóralnie odśpiewany przez całą zgromadzoną publikę. Kolejnym przebojem był potężnie brzmiący Here Comes The War. W tym momencie uderzyła we mnie potężna ściana dźwięku. Przeszyły mnie dreszcze. Jakaś wielka siła przewróciła mnie na podłogę i przejechał po mnie walec zbudowany z potężnych riffów piosenki i mocnego, wściekłego wokalu Sullivana. Na tym się nie skończyło. Niewidzialna dłoń poniosła mnie i rzuciła o ścianę by kolejny raz przy próbie powstania z ziemi rozjechać mnie ciężarem kawałka. Potem aż do końca koncertu ze sceny płynęły same największe przeboje: The Hunt, Vagabonds, No Rest, Poison Street, Get Me Out, Stupid Questions i 125 Mph, gdzie melodia przeplatała się z ogromną energią i pasja, jakiej oddawali się muzycy NMA, i którą przelewali na uczestników tego misterium pod sceną, bawiących się i skaczących tak, że mało, co nie uległy zniszczeniu barierki oddzielające scenę od publiczności.

To był niezapomniany wieczór. Życzę sobie i wszystkim czytelnikom więcej takich koncertów.

Setlista:

Whirlwind
Believe It
Water
Island
Carlisle Road
Another Imperial Day
Wonderful Way To Go
51st State
Here Comes The War
Snelsmore Wood
Too Close To The Sun
Brother
The Hunt
Vagabonds
No Rest
Poison Street
Get Me Out
Stupid Questions
125 Mph

Adam Palacz


Autor: Adam Palacz

Komentarze

»
Opinie na temat wydarzenia.
Nikt jeszcze nie komentował tej strony.

Dodaj komentarz

»
Podziel się swoją opinią.
Nick:
Musisz wypełnić to pole
E-mail:
Musisz wypełnić to pole
Komentarz:
Musisz wypełnić to pole

Musisz wypełnić to pole