Warning: mysql_result(): supplied argument is not a valid MySQL result resource in /home/hendryko/www/wrock.pl/include/class/meta.class.php on line 98
Relacja Wrocław Rock Portal
User:
Hasło:
   Zapamiętaj mnie
 
 
> Szybka rejestracja
> Zapomnialem hasla

+ Dodaj koncert, wydarzenie


Najbliższe patronowane koncerty

Losowi użytkownicy

EfirdCaterina wizow63
sxbay34 dixiy46
bia Siddall32b

Reklama





Koncert Korpiklaani, Kivimetsän Druidi w Firleju

Dodany przez: FantasMic , dnia 2007-10-24 Przeczytano 1149 razy.


Data: 17.10.2007
Miejsce: Wrocław, klub Firlej
Zespoły:
Korpiklaani
Kivimetsän Druidi


Oba te, pochodzące z Finlandii zespoły, są określane mianem folk metalu. Korpiklaani określają sami siebie też jako ?humpa metal?. W każdym razie istotą jest połączenie skocznych folkowych kompozycji, wykonywanych na ludowych instrumentach z metalem.
Byłem bardzo ciekawy jak będzie wyglądał ich koncert. Zdecydowanie nie zawiodłem się. Okazał się on bardzo ciekawym doświadczeniem i dostarczył mi bardzo wielu pozytywnych wrażeń.
Na rozgrzewkę zagrał oczywiście support, Kivimetsän Druidi. Ustępują oni poziomem muzycznym gwieździe tego koncertu, jednakże dobrze spisali się budując klimat, odpowiedni dla muzyki tych zespołów, tj. pogodny, beztroski nastrój, przybliżenie człowieka do natury.
Zdecydowanie największym atutem Kivimetsän Druidi był głos wokalistki, Jenni Onishko. Z tego, co słyszałem, to może ona pochwalić się klasycznym treningiem (przynajmniej w małym stopniu). Niestety jej wokal był niewystarczająco dobrze słyszalny. Tutaj moim zdaniem nie spisali się dźwiękowcy czy też członkowie kapeli. Mając bowiem taki atut w zespole, należało wokal Jenni podkreślić bardziej.
Po przerwie i krótkich przygotowaniach (między innymi testach ?egzotycznych? instrumentów) swój występ rozpoczęli Korpiklaani. Publiczności szybko udzielił się ich beztroski nastrój okazywany zachowaniami takimi jak: podskoki frontmana Jonne, picie piwa, czy też jednoczesne granie na skrzypcach i palenie papierosa przez Jaakko Lemmetty?iego, charakteryzującego się niepowtarzalnym stylem. Z ich repertuaru najlepiej zapamiętałem trzy kawałki z albumu Spirit of the Forest, który najbardziej przypadł mi do gustu z ich twórczości. A były to: Wooden Pints, Before The Morning Sun oraz kapitalne, instrumentalne Pellonpekko.
Można zarzucić Korpiklaani, że nie grają wysokich lotów muzyki. Są to proste, folkowe melodie i proste jak na metal rytmy. Wprowadzają do metalu za dużo beztroski i lekkości. A wiadomo, że nie w tym kierunku raczej rozwija się ta wspaniała sztuka. Jednak w świetle tego występu, zarzuty te stają się, delikatnie mówiąc, słabe. Mimo tego, co powiedziałem, Finowie grają dość oryginalną muzykę, daleką od zalewającej nas pseudo-muzyki masowej produkcji. Okazuje się, że można połączyć ciekawe granie z dobrą zabawą.
I właśnie tym, co najbardziej podobało mi się na tym koncercie, był sposób, w jaki można bawić się do muzyki Korpiklaani. Połączenie ruchów do tych skocznych, folkowych melodii z agresywnym podkreślaniem metalowych rytmów dostarcza niesamowitych wrażeń i euforii. Poważnie zastanawiam się czy nie jest to lepsze od death/thrash metalowego łamania karku. Zdecydowanie Finowie pokazali, iż są świetnym zespołem, jeśli chodzi o grę na żywo.
Na koniec wypada, niestety, wspomnieć o drobnych minusach tej imprezy w Firleju, które raczej nie psują ogólnego dobrego wrażenia. A więc były to: cena biletu, brak porządniejszych supportów i powtarzalność kawałków Korpiklaani. Przy kilku utworach miało się wrażenie, że już to grali przed chwilą. Ale ponieważ nie oceniam tu zespołu, lecz koncert, nie ma to aż tak dużego wpływu na ogólny werdykt.
Korpiklaani zdecydowanie pokazali jak się bawią Finowie i to w najlepszy możliwy sposób.


Autor: FantasMic

Komentarze

»
Opinie na temat wydarzenia.
Nikt jeszcze nie komentował tej strony.

Dodaj komentarz

»
Podziel się swoją opinią.
Nick:
Musisz wypełnić to pole
E-mail:
Musisz wypełnić to pole
Komentarz:
Musisz wypełnić to pole

Musisz wypełnić to pole